5 kwietnia 2016

Moja ciąża

Witam!Chciałabym podzielić się z czytelnikami moimi wrażeniami, będąc w ciąży. Otóż dowiedziałam się, że jestem w ciąży, kiedy byłam w 6 tygodniu. Tak, tak, poprzez test ciążowy. Kiedy zrobiłam pierwszy nie mogłam uwierzyć. Pierwszy mój odruch to płacz, ale niekoniecznie ze szczęścia. Bałam się tego wszystkiego, bo uwierzcie życie odwraca się o 360 stopni. Zadzwoniłam do mojego narzeczonego. Przez pierwszy moment nie mógł mnie zrozumieć, ponieważ bardzo płakałam. Kiedy już się spotkaliśmy, pojechaliśmy już razem do apteki i zrobiłam ponownie dwa testy, które także pokazały wynik pozytywny. Dorian ( mój narzeczony) cieszył się jak dziecko, a ja już sama nie wiedziałam co odczuwam, bo z jednej strony to była radość, ale połączona ze strachem. Nadszedł moment, żeby powiedzieć o tym moim rodzicom. Szczerze to głupie uczucie iść po prostu do mamy która miała wtedy nie całe 40 lat, że zostanie babcią. Ale stwierdziłam, że im szybciej się o tym dowie, tym lepiej, a mnie nie będzie to gryzło. Moja mama przyjęła to dobrze, a nawet bardzo dobrze. Z racji tego, że mój tata pracuje za granicą moja mama od razu zadzwoniła do niego. Bardzo bałam się reakcji taty, ale mój tata tak samo jak moja mama był ucieszony tą nowiną. Na drugi dzień powiedziałam o tym mamie mojego narzeczonego. Była w dużym szoku, ale teraz wszyscy są zadowoleni. Trzy dni później lekarz potwierdził wyniki testów i już na 100% mogłam cieszyć się tym, że zostaniemy z Dorianem rodzicami. W 13. tygodniu ciąży dowiedziałam się, że będziemy mieć syna. Moja mama odkąd dowiedziała się, że będzie babcią mówiła, że przeczuwa, że to będzie chłopiec i jej przeczucia się sprawdziły. Przez kolejne tygodnie obserwowałam mój powiększający się brzuszek. W 17. tygodniu zaczęłam odczuwać pierwsze ruchy naszego maleństwa. Obecnie jestem w 32. tygodniu. Od jutra zaczynamy 33. tydzień. Termin porodu mam zaplanowany na 1 czerwca, ale maluszek mógłby opuścić mój brzuszek chociaż z tydzień wcześniej, bo na prawdę nie mogę się doczekać kiedy wezmę go na ręce. Długo zastanawialiśmy się nad imieniem dla naszego maluszka, ale ostatecznie będzie GABRIEL KSAWERY.

Zdjęcie 3D naszego Gabrysia.






6 komentarzy:

  1. Gabriel to piękne imię. Och, bycie młodą mamą brzmi przerażająco, ale na pewno sobie poradzisz. Moja mama urodziła mnie jak miała 18 lat ;p
    Podziwiam za siłę

    OdpowiedzUsuń
  2. dasz radę młoda mam jest seksi hi hi a potem z dziecko bedzie mówić, że to siostra a nie mama ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciu, gratuluję! Oby maluszek był zdrowy :)

    OdpowiedzUsuń